wtorek, 23 lutego 2016

One Direction Book Tag

Hejka hej!
Ostatnio na You Tube jakiegoś fajnego tagu, które swoją drogą uuuuwieeelbiam czytać/oglądać i pisać, natknęłam się na One Direction Book Tag który znalazłam u Cat, i od razu wiedziałam, że moja wielka miłość do tego  najlepszego na świecie boysbandu nie pozwoli mi przejść obojętnie, obok niego i tym sposobem dzisiaj zapraszam was na już dniu w moim wykonaniu Book Tag!!!
Z tego co wiem oryginalnie tag wygląda inaczej, ale ja zostanę jednak przy wersji Cat ;D
Tag będzie wyglądał następująco: z każdej płyty 1D wybiorę po dwie moje ulubione piosenki i do tytułu utworu dopasuję książkę :)

Up All Night

1."More Than This"  Czyli książka, która ma drugie dno.

Wydaje mi się, że odpowiednią książką na to miejsce, taką o której pewnie wszyscy teraz myślą jest cała seria "Igrzysk Śmierci". Nie będę tutaj streszczała fabuły ponieważ wydaje mi się,  że oprócz Banana wszyscy już ją czytali, a nawet jeśli nie to lepiej się z nią zapoznać bez czytania choćby opisu z tyłu (przynajmniej ja tak uważam).

W każdym razie oprócz walki w Głodowych Igrzyskach, rozerwania Katniss pomiędzy dwoma chłopakami mamy tutaj motyw tragicznej zabawy bogatych ludzi kosztem innych, biedniejszych. W tej powieści wyraźnie widzimy okrucieństwo ludzi i to do czego są oni zdolni się posunąć w chęci zdobycia pieniędzy, władzy sławy.
Gdy czytałam książkę cały czas zastanawiałam się czy ja też taka jestem? Czy byłabym w stanie rozkoszować się widokiem zabijających się DZIECI? Czy ktoś jest w stanie na tyle wyprać mi mózg, bym  widziała w tym coś zabawnego?

2."Up All Night" Czyli książka, którą czytałam po nocach

Tutaj przyporządkuję "Jedyną" Kiery Cass czytałam ja juz jakiś czas temu, ale chcę ją umieścić na tej liście więc... tak ;D
A więc "Jedyna" to trzecia powieść z serii "Rywalki" i początkowo miała być również ostatnią, ale autorka postanowiła wydać również kontynuację opowiadającą o... albo nie bo jeszcze wam coś zaspoileruje ;) w każdym razie nie wiadomo czy ostatnio tom ostatecznie kończący serie ukaże się w Polsce, z czego jestem na prawde nie zadowolona!
"Rywalki" to opowieść o Ami, dziewczynie z bardzo biednej rodziny, którą mama wręcz zmusza do wzięcia udziału w eliminacjach. A polegają one na tym, że do królestwa przyjeżdża 35 losowo wybranych dziewcząt, które konkurują o rękę księcia. Dziewczyna od początku wie, że długo tam nie pobędzie, ponieważ w domu już ma swoją miłość życia- Aspena. Jednak po przyjeździe do pałacu okazuje się, że książe nie jest taki za jakiego postrzegała go Ami, zawiera z nim umowę i staje sie jego przyjaciółką, ale... Tak zawsze musi być jakieś ale w pewnym momencie wszystko zaczyna się komplikować, a jak? Tego wam oczywiście nie zdradzę bo nie znoszę spoilerów :p
Cała seria była bardzo pozytywna aczkolwiek moje zainteresowanie poszczególnymi pozycjami bardzo się różni mianowicie: "Rywalki" podobały mi się nawet bardzo, nie umieściłabym ich na liście swoich ulubionych książek, ale komu tylko mogę pożyczam tą pozycję i zmuszam do jej przeczytania. "Elita" była według mnie najgorszą ze wszystkich części na prawdę myślałam, że nie zabiorę się już za kontynuację, ale gdy zobaczyłam, że została mi tylko jedna część na szczęście podjęłam decyzje by ją przeczytać. "Jedyna" to moja ulubiona część dzieje się tam na prawdę dużo dzięki czemu nie skupiamy się już tylko i wyłącznie na wątku miłosnym co w Elicie mi baaardzo przeszkadzało. "Następczyni" podobała mi się, ale bez szału, ale mimo to nie moge doczekać się zakończenia tego cyklu!

Take Me Home

1. They Don't Know About Us, Czyli książka, która nie jest taka jak wszyscy myślą.


Tutaj zdecydowanie muszę umieścić "Alicje w Krainie Zombi". To jedna z moich ulubionych serii, a dlaczego? Zaraz wam powiem.
Kupiłam pierwszą część Kronik Białego Króliczka ze względu na okładkę przyznaję się bez bicia, ale często tak robię, bo nie lubię czytać opisów z tyłu. Już kilka razy się na tym przejechałam tzn. została mi zaspoilerowana tak na prawdę cała fabuła. I właśnie przez wzgląd na to, że zakochałam się w tej książce nie czytając o niej nic wcześniej, też wam nic nie napisze o fabule ;).
Mimo, iż w tytule mamy zombi (i z tego powodu zaraz po powrocie z księgarni pomyślałam sobie Agata idiotko co ty zrobiłaś), a opisy ich wyglądu nie budują w nas żadnego optymistycznego obrazka tych trupów, wręcz przeciwnie czasami przyprawiają o gęsią skórkę, to jako osoba, która w nocy boi się najmniejszego szelestu nie przestawałam czytać tej książki ze względu na mój strach, ponieważ po prostu nie mogłam się powstrzymać, ale wracając do samych zombi.. kilka osób, którym polecałam tą książkę i chciałam pożyczyć od razu mówiło nie dziękuję nie chce czytać o jakichś zombi daj mi coś życiowego. Strasznie mnie to denerwowało ponieważ mimo iż głównym wątkiem książki jest walka z zombi to jednak ta powieść porusza na prawdę tak ważne tematy jak na przykład śmierć bliskich osób, czy poświęcenie. Czytelnik po tej lekturze jeszcze długo zastanawia się co on jest w stanie zrobić dla bliskich sobie osób, na ile ważne dla tej osoby jest ich życie i czy jest ważniejsze od naszego.

2.Rock me Czyli książka, która tobą wstrząsnęła

Na początku chciałam tu umieścić "Gwiazd Naszych Wina", ale stwierdziłam, że jednak lepszym wyjściem będzie książka, która nie wszyscy doceniają, a od której zaczęła się moja przygoda z czytaniem, a mianowicie "Chłopcy z Placu Broni".
Pozycję tą, czytałam chyba w 5 klasie i muszę powiedzieć, że dopiero po tej książce pokochałam czytanie. Wydaje mi się, że prawie wszyscy ją już czytali, także ja tylko pokrótce przybliżę, o czym mówi.
Główny bohater Nemeczek, to najbardziej wzruszająca i odważna postać z jaką do tej pory się spotkałam. Walczy on wraz ze swymi przyjaciółmi o plac, który chcą im ukraść Czerwonoskórzy, na tym oparta jest cała akcja utworu. 
Nie chcę nic więcej pisać bo jeśli istnieje tu osoba, która jeszcze tego nie czytała będzie na mnie baardzo zła :p  
Ale powiem, że jeśli ja jako osoba, która kiedyś zapierała się rękoma i nogami przed czytaniem, tą lekturę uznała za  ciekawą i poruszającą, to to na prawdę musi być coś.

Midnight Memories

1.Diana, Czyli ulubiona bohaterka książkowa
O MOJ BOŻE! To jest tak trudne pytanie! Ogólnie ja nie przepadam za bardzo za bohaterkami, bo ogólnie sama nie do końca zachowuje się jak dziewczyna, po prostu są takie zachowania, które ma każda kobieta i one mnie strasznie denerwują :p
Są chyba tylko takie dwie, które mogę powiedzieć, że są świetne mimo to i które po prostu kocham i jest to oczywiście nikt inny jak Rey z Teenage Dirtbaga, ale jako, że o niej nie dawno mówiłam to umieszczę tu Annabeth z serii "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" to jest po prostu taka dziewczyna jaką sama chciałabym być! Zawsze zachowuje trzeźwy umysł, uczucia nigdy nie przysłaniają jej zdrowego rozsądku. To postać mądra i umiejąca podejmować decyzje nawet w trudnych sytuacjach. No naprawdę, czy jej w ogóle można nie lubić?

2.Happily, książka, która uczyiniła ci szczęśliwą.
Tutaj postanowiłam dopasować "Wybranych" C.J Daugherty.
Nie będę za dużo o nich mówić ponieważ recenzje Banan już pisała, ale powiem wam dlaczego. Wybrani to jedna z pierwszych książek, które przeczytałam z własnej woli, jest to również na prawdę jedna z moich ulubionych serii, pomimo ostatniego tomu, który moim zdaniem był kompletnie wymuszony, niepotrzebny i najgorszy z całej serii.
Ta pozycja pełna jest akcji, zwrotów akcji, tajemnicy i wątku miłosnego (który moim zdaniem baaardzo źle się skończył ;p). Serdecznie polecam

FOUR

1.Fool's gold, książka, która zwiodła cię okładką
Powiem wam, że ja mam takie szczęście do książek, że praktycznie każda, którą czytam jest dla mnie świetna.. na prawdę prawie żadna mnie nie zawodzi. Ale znalazłam taką jedną, po tytule i okładce której liczyłam na coś super a dostałam sama nie wiem co dokładnie. A mowa tu o "Tańczącej" książkę tą czytałam już jakiś czas  temu. Gdy wypatrzyłam ją na stronie empiku, ze względu na okładkę oczywiście (wtedy takie kochałam ;p) i przeczytałam opis z tyłu to pomyślałam sobie hmmm.. to może być na prawdę dobra książka. Ale to co dostałam to pozycja, w której różne rzeczy dzieją się z dziwnych powodów, pojawiają się bohaterowie, potem nie wiadomo co się z nimi dzieje.
To na prawdę jedna z najgorszych książek jakie czytałam ;/

2.No control, czyli książka po prostu bez kontrolii
buahahha tutaj muuuszę umieścić "The One That Got Away". Jest to druga część mojego uuukochanego fanfiction czyli Teenage Dirtbaga, którego recenzje również znajdziecie na blogu.
Ponieważ jest to druga część  jest mi bardzo ciężko powiedzieć coś o tej pozycji bez spoilerów, dlatego powiem tylko, że tu na prawdę puszczają wszystkie hamulc. Boże teraz tak patrze jak bardzo te opowiadanie podobne jest do piosenki hahah.

Made in the A.M.

1.Perfect,  czyli chłopak idealny
Cole! COLE, COLE, COLE COLE!!!!!!!!
Tutaj chyba nie będę już nic pisać, kto czytała Alicje ten wie o co chodzi

2.Never Enough, czyli książka, która jest zdecydowanie za krótka
"Złodziej pioruna" Bum! To coś co musiało się tu znaleźć, a że najlepsze zostawiam na koniec...cóż XD
Ale powiedzcie mi czy jest tu jakaś osoba, która czytała przygody Percy'ego i nie uważa, że nie powinny być one dłuższe? Pewna jestem, że nie.
W każdym razie jest to na prawdę świetna książka fantastyczna, którą wolno czytać tylko wtedy gdy ma się dużo czasu, ponieważ tylko w takiej sytuacji możemy być w pełni zadowoleni z lektury. Niestety ja popełniłam ten błąd i czytałam ksiązkę po trochu czego bardzo żałuje i gdy tylko będę miała możliwość odświeżę sobie książkę gdy będę mieć luz!!

A więc to wszystkie książki w tym tagu, który wiem, że jest przydługi, ale wybaczcie mi tyle świetnych książek i dopiero pod koniec powiedziałam sobie Gata ograniczaj się!

~ Gata

niedziela, 14 lutego 2016

Ocenianie innych

Nie oceniaj na pierwszy rzut oka :)

Dzisiejszy post będzie troszkę inny. Jestem wręcz zmuszona, by go napisać. Trochę odbiega od głównego tematu bloga, lecz postaram się to połączyć. Jak się zapewne domyślacie będę pisać o ocenianiu innych. Jest to ludzka, naturalna wręcz rzecz. Jednak jakie są nasze kryteria przy takiej ocenie?
"Sądzimy po pozorach, łatwo i często oceniamy. Tymczasem nie wszystko jest tym, czym się wydaje." ~ Rafał Kosik "Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka"
Często "szufladkujemy" innych przez pryzmat wyglądu lub ich statusu społecznego. Mało osób dopuszcza do siebie myśl, że ten "porządny" przedsiębiorca w krawacie jest w rzeczywistości złym i fałszywym człowiekiem, a chłopak z ośrodka wychowawczego, to tak naprawdę dobra osoba, na której można zawsze polegać. Oczywiście nie można popadać ze skrajności w skrajność. Bo czasami pan w garniturze to bardzo uczciwy człowiek, a ten wykolczykowany jest dwulicowy i niebezpieczny. Żyjemy w społeczeństwie, w którym ocenianie ludzi po pozorach, stereotypach stało się bardzo wygodne, a wręcz M O D N E.
"Wiesz co, Michał, wiele rzeczy wydaje się innymi, niż są w rzeczywistości (...)To samo tyczy się oceny osób - pozory mogą bardzo mylić..." ~Ann Kubby "Niebezpieczne powiązanie"
Piszę o tym, ponieważ tak osądzono ostatnio osobę bardzo mi bliską. Strasznie się tym obruszyłam. Wiem, że świata tym postem nie zmienię, ale chciałabym przekazać wam, drodzy czytelnicy, żebyście nie byli pochopni w wydawaniu opinii. Nie bójcie się nowego i nieznanego! Burzcie mury, które są wznoszone od zawsze i tylko dzielą ludzi, wzbudzają wzajemną nienawiść i odrazę.
"A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu." ~Antoine de Saint- Exupéry "Mały książe"
Jako, iż jest to blog o książkach, to nie chcę zbytnio odchodzić od tematu. Na szczęście są one tak bardzo życiowym źródłem, że można się znaleźć w nich odniesienie praktycznie do wszystkiego. Każdy z nas ma bohatera, który wzbudza w nim pozytywne emocje i takiego, do którego nie pała szczególną sympatią. Czytając poznajemy głównie charakter postaci. O wyglądzie zazwyczaj informują krótkie wzmianki, mało zwracające naszą uwagę. Skupiamy się na cechach  osobowości i czynach danego bohatera. To właśnie te czynniki decydują o naszym lubię/ nie lubię.
"Niby mówi się, by nie sądzić książki po okładce, z drugiej strony dlaczego czasem wystarczy jedno na nią spojrzenie, no, może czasem trzeba dodać krótki rzut oka na stronę tytułową czy ISBN, ale wiecie już z całą pewnością, że nie chcecie mieć tej książki nawet na dnie piwnicy? Nawet na dnie CUDZEJ piwnicy? Nawet jako podstawki pod nogę półki?" ~Dorota Masłowska "Kochanie, zabiłam nasze koty"
Jeśli więc podczas lektury tak to wygląda, to czemu  nie przekłada się to na nasze życie? Dlaczego wydajemy swego rodzaju "wyroki"? Zatrzymajmy się na chwilę w pośpiechu życia i przemyślmy sprawę. Jak byśmy się czuli w sytuacji zmiany stron? Jak byśmy się czuli w roli ofiar, a nie oprawców? Wasze przemyślenia chętnie poczytam w komentarzach ;).

Banan :)

niedziela, 7 lutego 2016

Kilka słów o cytatach

http://www.memegen.pl/mem/df3xah

Czy zdarzyło się wam kiedyś czytać książkę i znaleźć fragment dokładnie opisujący was, waszą przeszłość, kogoś kogo znacie? Jestem pewna, że tak. Cytaty są nieodłącznym elementem naszego życia. Można wyciągnąć z nich wiele wskazówek. Możemy je znaleźć wszędzie: w książkach, podręcznikach, internecie.
Ja osobiście prowadzę od jakiegoś czasu notes, w którym zapisuję fragmenty, które wyjątkowo we mnie "uderzyły" podczas czytania. Oto kilka z nich:

"W tym momencie chciałam być tak blisko niego, jak tylko się dało. Nie chciałam, by odszedł. Potrzebowałam go w moim życiu teraz i jutro, i pojutrze. Potrzebowałam go tak jak nigdy nikogo." ~Becca Fitzpatrick "Crescendo"


"Wartość rzeczy oceniana jest przez to, jak bardzo ktoś jej pragnie." ~Stephen King "Sklepik z marzeniami"


"Bo nigdy nie ufam nikomu przez cały cas. Zwykle największą krzywdę robią ludzie, na których mi najbardziej zależy." ~Jay Crownover "Buntownik"


"Mówią, że kiedy umierasz, całe życie przebiega ci przed oczami. Nikt nie mówi jednak o tym, że kiedy patrzysz, jak umiera osoba, którą kiedyś kochałeś, doświadczenie jest podwójnie bolesne, ponieważ przeżywasz na nowo dwa życia, które niegdyś podążały tą samą drogą." ~Becca Fitzpatrick "Black Ice"

Dlaczego cytaty mają taką moc?
Pewnie nie raz zastanawialiście się jak to możliwe, że autor/autorka dokładnie opisuje waszą sytuację? Magia książek? Po części. Da się to też wytłumaczyć w racjonalny sposób. Pisarz to też człowiek. Z bujną wyobraźnią, ale człowiek. Mógł przeżyć coś podobnego do tego co czytelnik.
Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Pani X opowiada nam pewną historię. Mówi, mówi... Nagle przez jej słowa doznajemy swego rodzaju "olśnienia", ponieważ dociera do nas, że przeżyliśmy coś bardzo podobnego lub dokładnie takiego samego."

Panią X może być każdy pisarz, który "opowiada nam jakąś historię". Od nas zależy, czy znajdziemy w jakimś jej fragmencie siebie...

 Na koniec odsyłam was do fajnego fan page'a z cytatami :P

Cytaty z książek fan page na facebook'u

"Życie to w pewnym sensie żart, głupotą jest traktowanie go zbyt serio."
John Fowles – Kolekcjoner

"Błędów możesz unikać tylko w jeden sposób - nie robiąc nic, ale to błąd największy z możliwych."
Richard Paul Evans – Zimowe sny

"-Czy polecałby pan pisarstwo jako drogę kariery?-zapytał mnie jeden studencik.
-Próbujesz robić sobie jaja?- spytałem.
-Nie, nie, pytam poważnie. Czy rekomendowałby pan pisanie jako zawód?
-Pisanie wybiera ciebie, a nie ty wybierasz pisanie."
Charles Bukowski – Historie o zwykłym szaleństwie

"To po prostu niemożliwe, żeby jedna osoba pilnowała drugiej cały czas."
Haruki Murakami – Norwegian Wood

"Nawet po doznanej porażce rzadko żałujemy, że próbowaliśmy. Natomiast prawie zawsze żałujemy, że nie podjęliśmy próby."
Richard Paul Evans – Drzwi do szczęścia

Banan :)