środa, 3 lutego 2016

Uważaj, bo pozory mylą.

Black Ice

Tytuł: Black Ice
Autor: Becca Fitzpatrick
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 446

"Black Ice" to książka autorki "Szeptem". Wydało ją Otwarte w 2014 roku. Poleca ją m.in. portal lubimyczytać.pl.
Opowiada o młodej dziewczynie, Britt, która rezygnuje z wycieczki nad ciepłe i słoneczne plaże, wybierając wyprawę wzdłuż łańcucha górskiego Teton. Ku zaskoczeniu jej i przyjaciółki, dołącza również Calvin, były chłopak, który nie chce zniknąć z pamięci nastolatki. Jednak po drodze do domku w Idlewilde podróżniczki zaskakuje śnieżyca. Zostają zmuszone do zmiany swoich planów. Szukając pomocy natrafiają na chatę, w której przebywają dwaj mężczyźni. Co ciekawe, jednego z nich bohaterka poznała już wcześniej. W tym momencie wszystko nabiera tępa, ponieważ okazuje się, że obaj są zbiegami.
Akcja jest bardzo wartka oraz dynamiczna. Bez przerwy coś się dzieje, pozycja "wbija czytelnika w fotel". Osobowości bohaterów są bardzo złożone. Mają do czynienia z miłością, trudnymi warunkami, zaufaniem bądź jego brakiem. Britt to osoba, która zostaje poddana ciężkiej próbie, zarówno fizycznej jak i psychicznej. Tęskni za swoim byłym chłopakiem, równocześnie zakochuje się w Masonie, a raczej... Tajemnica! Nie będę robiła tzw."spojlerów". Jej wybory, wybory innych bohaterów, ich historie zaskakują do ostatniej chwili trwania tej bardziej dynamicznej części akcji, bo potem...
No właśnie... Co potem? Trudno teraz będzie nie zdradzić zakończenia. Gdy kończyłam książkę, kończyłam ostatnie zdania, załamałam się prawie, że zdarzenia zmierzają w takim, a nie innym kierunku. Nie zauważyłam epilogu, więc niesiona emocjami obudziła się we mnie normalna, romantyczna dziewczyna, która napisała krótkie zakończenie na swoje własne potrzeby. Jednak epilog, który w końcu dostrzegłam, całkowicie mnie rozwalił. Było to takie romantyczne, że prawie udusiłam się tęczą. Wolałabym już ten koniec bez epilogu, który chyba był pisany pod małe dziewczynki, które potrzebują tony romantyczności i happy end'u, aby były usatysfakcjonowane.
Podsumowując, książka bardzo mi się podobała. Oczywiście nieszczęsnego zakończenia, które najzwyczajniej w świecie nie dało rady. Mimo to z czystym sumieniem polecam.

Banan :)

Ps. Jeśli ktoś czytał, niech napisze w komentarzu swoją opinię. Chętnie poczytam. ;) 
Jednak proszę o nie zdradzanie treści osobom, które lekturę mają jeszcze przed sobą.

zdjęcie: http://www.empik.com/black-ice-fitzpatrick-becca,p1101378630,ksiazka-p

2 komentarze:

  1. Baaardzo chcę przeczytać tę pozycję, ponieważ jestem ogromną fanką Szeptem i Patcha :) Z tego co piszesz Black Ice wbija w fotel równie mocno co Szeptem ♥ Już nie mogę się doczekać aż przeczytam tę książkę! Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem fanką "Szeptem", a Patch to jedna z moich wielu książkowych miłości <3. Książka świetna, polecam serdecznie do przeczytania :D

      Usuń