Hejkaa!
Zdaje sobie sprawę, że święta już trwają, ale się jeszcze nie skończyły, prawda! Dlatego stwierdziłam, że zamiast pisać jakiejś recenzji, czy czegoś w tym rodzaju przyjdę do was z tagiem :))
1.Który bohater literacki mógłby zająć puste miejsce, przy twoim wigilijnym stole?
Sylvain! To pierwsza osoba, która przychodzi mi do głowy. Jest kulturalny więc nie było by z nim na pewno problemu, a poza tym zawsze chciałam z nim spędzić chociaż jeden dzień. "Wybrani" to jedna z moich ulubionych serii! Czytam różne książki, a ich bohaterowie mają przeróżne charaktery, Sylvain jest postaacią raczej spokojną bardzo kulturalną, no i oczywiście kocham go bardzo :D
2. Co zamierzasz przeczytać, podczas tegorocznych świąt Bożego Narodzenia?
To dobre pytanie! Od razu zaznaczam, że to co zamierzam znając życie nie będzie się pokrywało z tym co dam rade :P. Wczoraj cały dzień pomagałam przy przygotwaniach do wigilii, a potem graliśmy z bratem w różne gry, dla mnie święta to przede wszystkim czas rodzinny i jeśli tylko ktoś chce, żebym spędziła z nim czas porozmawiała pograła cokolwiek to to robię wszystko co chce zrobić sama odkładam na potem. Tak więc wczoraj nie przeczytałam nic ;c, dzisiaj natomiast zamierzam już skończyć "Imperium robotów. Bunt człowieka", jutro natomiast chcę skończyć "Kosogłos". Zaczęłam go już dość dawno i nie mam czasu na skończenie dlatego jeśli tylko teraz rodzina mi pozwoli zamierzam nadrobić ten błąd :D
3.Jaką książkę podarowałabyś najbliższej twojemu sercu osobie?
Zacznijmy od tego, że ja mam 3 takie osoby: Mame, Tate i brata Kube. I tu zaczyna się problem, bo tylko moja mama lubi czytać ;/. No ale mój tata już jakiś czas temu wspominał mi, że w prace zobaczył książkę stworzoną na podstawie wywiadu z Masą, przestępcom. Muszę się przyznać, że kupiłam mu ją :D. To był mój pomysł jak namówić go do czytania i mam nadzieję, że to przeczyta ;D. Mojemu bratu natomiast chciałam w tym roku kupić pierwszą część przygód Percy'ego Jacksona czyli "Złodziej pioruna", odpuściłam sobie ten pomysł na rzecz zestawu do gruntowgo łowienia ryb, bo chce się na nie z nim wybrać :). Mamie natomiast kupiłabym jakąś książkę Katarzyny Grocholi bo jest jej wielką fanką :))
4. Najchętniej zjadłabyś kolację wigiljną przygotowaną, przez jakiego bohatera literackiego?
I teraz szukam jakiegoś bohatera kucharza... haha. W sumie nie wiem, czy to się zalicza, ale jako dziecko czytałam Smerfy i tam był Smerf Kucharz, także tak! to jest mój wybór hahaha!
5.Jaką książę chciałabyś dostać pod choinkę?
haha! Już dostałam i jest to "Magnus Chase i Bogowie Asgardu. Miecz Lata" oraz "Ember in the Ashes. Imperium ognia", a od koleżanki na wigilii klasowej dostałam również "Złodziejkę książek", ale gdybym mogła wybrać jeszcze jedną to byłaby to "Z innej bajki" ;D
6. Jaką książkę o prawdziwie świątecznym klimacie mogłabyś polecić?
Nikogo pewnie nie zaskakując powiem, że tą książką w moim przypadku jest "Opowieść wigilijna" to na prawdę piękna książka, którą moim zdaniem każdy powinien przeczytać!
7. Z rodziną z której książki chciałabyś spędzić święta?
Na pewno nikt z was tego nie wie, ale jestem wielką fanką "Zmierzchu" dlatego, tak... to będą Cullnowie. W końcu hej! to była jedna z książek, od których zaczęła się moja historia z czytaniem! :D
8.Co najbardziej lubisz w świętach?
Atmosferę! To zdecydowanie to! Te kolędy, rodzina, miłość!
A no i oczywiście pierogi!!!
9.Ulubiony świąteczny film?
Standardowo Kevin! Mimo, iż znam go na pamięć, nie śmieszy mnie już tak jak kiedyś, to kojarzy mi się ze świętami i za to go kocham! Ludzie mogą mówić, ile razy można oglądać ten sam film, a ja mówie: w nieskończoność :DDD
10. Co typowo świątecznego towarzyszy ci podczas czytana?
Ciasto! Nie wiem czy to typowo świąteczne... raczej nie, ale i tak nie przychodzi mi nic innego do głowy. hahaha!
To już wszystkie pytania z tego tagu, mam nadzieję, że wam się podobał, mimo, iż święta da trwają to ja i tak życzę wam abyście spędzili je z rodziną w gronie bliskich wam osób otoczeni spokojem i miłością i oczywiście spełnienia marzeń! :D
piątek, 25 grudnia 2015
niedziela, 6 grudnia 2015
Podsumowanie bookathonu!
Hejka!
Teraz przychodzimy do was z podsumowaniem całej bookathonowej akcji!
Banan:
Akcja ogólnie fajna, zbliżająca do siebie czytelników. Można podyskutować przemieszać się opiniami itd. Jenak co jest tu minusem to czytanie "Na czas". Nie jest dla mnie wyzwaniem przeczytanie całej książki, ale... Czy o to chodzi? Książkę powinno się przeczytać degustując strona po stronie. Podsumowując, całą akcje oceniam pozytywnie i oznajmiam, iż udało mi się ukończyć wszystkie wyzwania.
Gata:
No u mnie już tak kolorowo nie było, muszę się przyznać, że udało mi się ukończyć tylko jedno wyzwanie "Eleonorę i Parka", ale to nie jest oczywiście wina akcji, nie mogę powiedzieć również, że moja, ponieważ blog i książki nie są dla mnie najważniejsze w życiu, a jeśli u kogoś jest inaczej, niż u mnie to podejrzewam, że nie jest to normalne. W tym okresie miałam prawdziwy natłok nauki (co z tego, że ten tydzień miał być lżejszy?!) była też jeszcze jedna sytuacja, przez którą nawet jak miałam chwile, to nie miałam głowy do czytania.
Mi również nie podobało się czytanie "Na czas", ale tak naprawdę gdyby tego nie było nie byłoby motywacji do czytania".
Ogólnie podsumowuję akcję pozytywnie bardzo mi się podobała, na pewno wezmę udział w kolejnej edycji, mam nadzieję, że będę mieć wtedy więcej czasu i uda mi się ukończyć wszystkie wyzwania ;)
~~Banan & Gata~~
środa, 2 grudnia 2015
Szanujmy się!
Hejka!
Dzisiaj mam dla was trochę inny post. Pisałam z Bananem i stwierdziłyśmy obie, że to co zamierzam wam zaraz przekazać, ma większą wartość od Bookhatonowego wyzwania.
Tematem tego posta jest szacunek do samego siebie. Po obejrzeniu dzisiaj nowego odcinka Ajgora (pod tym linkiem) stwierdziłam, że mój pogląd na dzisiejsze społeczeństwo znacznie odbiega od tego co na prawdę możemy zauważyć. Myślałam, teraz ludzie wyzywają innych wybielając samych siebie, że nie mają szacunku do innych osób ale za to o sobie nie dadzą nic złego powiedzieć. No cóż... myliłam się, ale wcale nie jestem zadowolona z tego powodu. Te dwie dziewczyny przespały się z członkami jakiegoś zespołu co według mnie już jest trochę głupie, bo kompletnie ich nie znają i zachowały się jak typowe dziewczynki na jedną noc, no ale nie o to chodzi. No ludzie jak można nie podzielić się TAKIMI przeżyciami z innymi ludźmi?! A tak poważnie to nagrały one snapy na których się tym "chwalą".
Okay ich życie ich problem, jeśli im nie przeszkadza traktowanie siebie samej jak prostytutke to trudno, przecież nikt im nie zabroni, ale nie rozumiem jak można chwalić się takimi rzeczami w internecie? Przecież to widzą inni! Ale nie, to jeszcze nie to mnie tak rozwaliło, aczkolwiek byłam blisko tego.
To co mnie rozwaliło to słowa jednej tych dziewczyn "Jestem z siebie dumna". Tutaj jedyne co mi przychodzi na razie do głowy, co mogę wam napisać bez robienia gwiazdek to [*], w sumie i tak jedna jest. Czy ktoś, jedna mała osóbka, ktokolwiek jest mi w stanie powiedzieć jak można być dumnym z utraty szacunku i godności?! Ja dumna jestem z siebie jak postąpię dobrze w życiu, na przykład, nie wiem, zamiast pójść w sobotę gdzieś z koleżankami to zostanę w domu z bratem, żeby pomóc mu w lekcjach (wiem słaby przykład ale nie przychodzi mi nic do głowy), albo dostanę dobrą ocenę bez ściągania po bardzo długiej nauce.
Brak mi słów na prawdę.
Mam tutaj również prośbę do wszystkich osób, które mają bloga kanał na yt coś w tym rodzaju. Jeśli również uważacie, że jest to sprawa, którą trzeba poruszyć, która nie może zostać bez odzewu-skomentujcie to. Takiego zachowania na prawdę nie można akceptować. Nie możemy zostać obojętnym w takiej sytuacji.
~~Gata~~
Dzisiaj mam dla was trochę inny post. Pisałam z Bananem i stwierdziłyśmy obie, że to co zamierzam wam zaraz przekazać, ma większą wartość od Bookhatonowego wyzwania.
Tematem tego posta jest szacunek do samego siebie. Po obejrzeniu dzisiaj nowego odcinka Ajgora (pod tym linkiem) stwierdziłam, że mój pogląd na dzisiejsze społeczeństwo znacznie odbiega od tego co na prawdę możemy zauważyć. Myślałam, teraz ludzie wyzywają innych wybielając samych siebie, że nie mają szacunku do innych osób ale za to o sobie nie dadzą nic złego powiedzieć. No cóż... myliłam się, ale wcale nie jestem zadowolona z tego powodu. Te dwie dziewczyny przespały się z członkami jakiegoś zespołu co według mnie już jest trochę głupie, bo kompletnie ich nie znają i zachowały się jak typowe dziewczynki na jedną noc, no ale nie o to chodzi. No ludzie jak można nie podzielić się TAKIMI przeżyciami z innymi ludźmi?! A tak poważnie to nagrały one snapy na których się tym "chwalą".
Okay ich życie ich problem, jeśli im nie przeszkadza traktowanie siebie samej jak prostytutke to trudno, przecież nikt im nie zabroni, ale nie rozumiem jak można chwalić się takimi rzeczami w internecie? Przecież to widzą inni! Ale nie, to jeszcze nie to mnie tak rozwaliło, aczkolwiek byłam blisko tego.
To co mnie rozwaliło to słowa jednej tych dziewczyn "Jestem z siebie dumna". Tutaj jedyne co mi przychodzi na razie do głowy, co mogę wam napisać bez robienia gwiazdek to [*], w sumie i tak jedna jest. Czy ktoś, jedna mała osóbka, ktokolwiek jest mi w stanie powiedzieć jak można być dumnym z utraty szacunku i godności?! Ja dumna jestem z siebie jak postąpię dobrze w życiu, na przykład, nie wiem, zamiast pójść w sobotę gdzieś z koleżankami to zostanę w domu z bratem, żeby pomóc mu w lekcjach (wiem słaby przykład ale nie przychodzi mi nic do głowy), albo dostanę dobrą ocenę bez ściągania po bardzo długiej nauce.
Brak mi słów na prawdę.
Mam tutaj również prośbę do wszystkich osób, które mają bloga kanał na yt coś w tym rodzaju. Jeśli również uważacie, że jest to sprawa, którą trzeba poruszyć, która nie może zostać bez odzewu-skomentujcie to. Takiego zachowania na prawdę nie można akceptować. Nie możemy zostać obojętnym w takiej sytuacji.
~~Gata~~
Subskrybuj:
Posty (Atom)