poniedziałek, 4 kwietnia 2016

"Jeszcze tylko jeden rozdział"



Link do obrazka :)

"Jeszcze jeden rozdział..."
"Jeszcze  tylko kilka stron..."
"Za chwilę kończę..."
"7. rano... Teraz nie opłaca mi się już spać."

Też tak macie? Nie możecie się oderwać choć na chwilę od ukochanej lektury? Pytanie retoryczne. Każdy z nas pewnie tak miał. Dlaczego? Odpowiedź brzmi: "Bo tak.". Naprawdę :D. Nie ma na to jakiejś uniwersalnej reguły, zasady. Czasami książka jest tak ciekawa, że zaprzestanie czytania jej w jakimś momencie byłoby mentalnym samobójstwem. Wiem co mówię. Swego czasu czytałam w nocy do takiego stopnia, że rano gałki oczne bolały mnie przy rozglądaniu się. Nie polecam, nie zdrowo. Nie bierzcie ze mnie przykładu.

Organizacja

Specjalnie użyłam "czytałam". Znaczy... Teraz oczywiście też czytam, ale rozsądnie. Chyba się starzeję. Wszystko jest kwestią organizacji. Jeśli jeszcze nie wiecie, to lubię mieć wszystko uporządkowane. Jeśli nie mam to najzwyczajniej w świecie gubię się. Gdybym miała o tym napisać książkę, nazwałabym ją "Czytanie, a obowiązki. Jak nie zwariować?".  Każdy wiek ma swoje zobowiązania. Czasami jest ich tak dużo, że już nie wiemy co mamy robić. Dlatego zachęcam was do planowania dnia. Nie chodzi mi o jakiś bardzo szczegółowy harmonogram, ale o takie wstępne przewidywanie. Uwierzcie mi, że to naprawdę pomaga. I co z tym idzie, możemy czytać swobodnie, bo mamy już swój czas dla siebie.

Czytanie tu i tam...

Podziwiam ludzi, którzy potrafią czytać wszędzie. Czy to w pociągu, czy na przerwie w szkole. Ukłon w waszą stronę. Ja (nie)stety nie posiadam tej umiejętności. Muszę mieć ciszę, spokój, chwilę dla siebie. Dlatego dziwi mnie fakt, że na przykład taka Gacia między lekcjami potrafi skupić się na czytaniu. Dodam, że często ma na sobie jeszcze słuchawki i słucha muzyki. Można? Można.

A jak to wygląda u was? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach :P

Banan :)

11 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam czytać wieczorami, kocyk herbata i ksiażka- zestaw idealny. Oczywiście teraz gdy zbliża się lato, z czytaniem przeniosę się na taras itd. W zasadzie zazdroszczę ludziom, którzy mogą czytać np w autobusie czy pociagu, ja z racji tego, że mam chorobę lokomocyjną, niestety nie mogę. :( W szkole nie mogłabym czytać, gdyż jest za głośno, ale w innym miejscu myślę,że czyjeś rozmowy nie przeszkadzałyby mi wcale. Mi przy czytaniu, muzyka nie przeszkadza wcale, a nawet niekiedy lepiej mi się z nią czyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieczory na czytanie idealne <3 Chyba, że masz za dwa tygodnie egzaminy i o 19 literki składają Ci się w jeden wielki łańcuch :D. Ja przy czytaniu muszę się skupić, więc muzyka odpada, ale czyjeś rozmowy, jeśli nie ma ich natłoku, nie przeszkadzają.

      Usuń
  2. Mnie do "czytania wszędzie" zaintrygowała Anita z Book reviews, gdy powiedziała o czytaniu idąc. Pomyślałam, że to przecież samobójstwo, ale spróbowałam, żyję i rzeczywiście czas przejścia na uczelnię spędzam bardzo przyjemnie w towarzystwie książki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając moje szczęście po kilku minutach znalazłabym się pod samochodem :D.

      Usuń
  3. Ja mam odwrotny problem - jak zaczynam czytać wieczorem, to za kilka chwil zasypiam ;) Inaczej jest jeżeli się zawezmę, albo powieść naprawdę mnie wciągnie - wtedy odpuszczam i zegarek przestaje mieć znaczenie :P A potem wyrzuty sumienia, bo kolejna zarwana nocka... Dużo częściej choroba zwana "jeszczejednorozdzializmem" dopada mnie w dzień, kiedy mam się uczyć... a trzy godziny później stwierdzam, że w sumie nie ma sensu sie odrywać bo i tak się już niczego nie nauczę xd.
    www.bookish-galaxy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha... Powiem tylko tyle, że kiedy mam się uczyć, dopadają mnie wszystkie możliwe choroby :D

      Usuń
  4. A ja jestem ślepa i w nocy (nawet przy świetle) nie czytam. No, ewentualnie przejdzie czytnik :) Ale wieczorkami z kocykiem i herbatką jak najbardziej!

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. bo jestem fajna i tyle xd dodam jeszcze, że potrafię w tym czasie odpowiadać na pytania niektórych osób, które mają gdzieś, że ja mam je gdzieś
    Pozdrawiam
    Gacia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba było napisać, że na moje pytania :D. Byłoby krócej XD

      Usuń
  6. Dwa lata temu nauczyłam się czytać chodząc i do tej pory uchodzę za wariatkę, ale co tam! Raz się żyje :D
    Dodałam bloga do obserwowanych :D

    Pozdrawiam cieplutko
    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha podziwiam :D. Ooo dziękuję <3 bardzo mi miło :)

      Usuń