Wiecie co? Zawsze zastanawiałam się jakbym zareagowała, co bym zrobiła, gdyby nagle ponownie wybuchła wojna. Dalej tego nie wiem, bo uważam, że ludzie mogą się tego dowiedzieć dopiero wtedy gdy w obliczu czegoś takiego staną. Ale teraz mam wielką nadzieję, że zachowałabym się, tak jak Alek, Rudy, czy Zośka.
Ten post nie jest recenzją. Chciałam to zaznaczyć, od razu na wstępie. Tutaj, dzisiaj, teraz, chciałabym was przekonać, że na prawdę istnieją lektury, które KAŻDY BEZ WYJĄTKU musi przeczytać, ale przede wszystkim uwierzcie mi CHCE!
Długo, bardzo długo wzbraniałam się przed przeczytaniem "Kamieni Na Szaniec", ponieważ planowałam się za nie zabrać już w 1 klasie gimnazjum, ale co mnie powstrzymywało? W sumie sama teraz nie wiem... a właściwie to wiem... to że jest to lektura... no i to, że wiedziałam, że będę płakać, a strasznie tego nie lubię.
Wiem, że każdy z Was przynajmniej słyszał o historii trójki tych wspaniałych przyjaciół, ale mimo wszystko... ">Kamienie
na szaniec< to literatura faktu. Napisana została przez Aleksandra
Kamińskiego, przeznaczona głównie dla młodzieży. Tworzy legendę Szarych
Szeregów, ocala pamięć o niezwykłym pokoleniu Polaków i jego systemie
wartości."
Ta książka, a właściwie to arcydzieło, pokazał mi prawdziwą przyjaźń... zaczęłam się zastanawiać czy moi przyjaciele zdolni byliby do takiego poświęcenia, tak jak czy ja byłabym do niego zdolna. Pokazało mi okrucieństwo drugiego człowieka... "Już pierwsze bicia doprowadziły go do utraty przytomności. (...) Nadstawiał umyślnie głowę na razy, by stracić przytomność i nie czuć męki. Zemdlonego budzono do życia kopaniem w brzuch, deptaniem rąk i wierceniem butami między nogami.Już pierwszego dnia męki Rudy nie mógł stać. Musiano go nosić na noszach lub ciągnąć omdlałego za ręce, włócząc głową i nogami po korytarzach i schodach" .Pokazało mi do czego ludzie są zdolni po to by osiągnąć tak na prawdę tylko pozorne korzyści. Pokazało mi młodych ludzi walczących o coś co kochają najbardziej na świecie, poświęcenie jakiego współcześni nawet sobie nie wyobrażają.
Gdy teraz pisze tego posta kojarzy mi się to trochę z "Igrzyskami Śmierci", ci ludzie musieli zabijać innych po to by samym przeżyć, by ich dzieci mogły żyć wolne, nie musiały tego robić. Tylko te Igrzyska odbyły się naprawdę i uważam, że skoro ludzie to przeżyli i my mamy możliwość dowiedzenia się wszystkiego dokładnie, by później uniknąć takich tragedii to naszym zakichanym obowiązkiem jest tego przeczytanie.
Ludzie to przeżyli, więc każdy szanujący się Polak musi to przeczytać.
-Gata
To była piękna lektura...
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com